Uśmiechnij się :-)

Często mówimy, że czekolada pobudza endorfiny, odpowiadające za poczucie szczęścia – to fakt, jednak brytyjscy naukowcy (we współpracy z Hawlett-Packard Development Company) dowiedli, że jeden uśmiech zapewnia taki sam poziom pozytywnej stymulacji mózgu co dwa tysiące batoników czekoladowych, a nie tuczy.

Również neurolog Henry Rubinstein potwierdza w swoich badaniach, że uśmiech jest jak „mikser, który wytwarza w mózgu zdrowe koktajle chemiczne”. Czyli uśmiech stymuluje wydzielanie endorfiny, która działa uspokajająco i wzmacniająco na układ odpornościowy. Według naukowca minuta szczerego śmiechu to nawet 45 minut rozluźnienia, które działa na nasz organizm nawet po tym jak przestaniemy się śmiać.

Ja wiem, że my, Polacy, nie jesteśmy skłonni do częstego uśmiechu. Na ulicy często mijam osoby ponure, które nawet nie nawiązują z przechodniami kontaktu wzrokowego, a co dopiero mówić o uśmiechu. Obserwuję zdziwienie w oczach przechodniów, do których beztrosko się uśmiecham, jednak część z nich odpowiada mi uśmiechem.

Ważne jest również to, że nawet jeśli teoretycznie nie mamy powodu do uśmiechu i uśmiechamy się w sposób mechaniczny, wymuszony – to i tak nasz mózg nie widzi różnicy, impuls zaczyna działać i wytwarzać endorfiny. Dodatkowo śmiech zmniejsza odczuwanie bólu i działa lepiej niż antydepresant.

Dlatego uśmiechaj się co chwilę, śmiej dowoli. Szukaj powodów do śmiechu, tak aby śmiać się do rozpuku jak najczęściej. Nie zwracaj uwagi na to, że kogoś to dziwi czy też mu przeszkadza Twoja zawsze uśmiechnięta twarz.

Zrób to dla siebie, dla swojego lepszego samopoczucia i dla zdrowia, ale rób to także dla świata – uśmiech jest zaraźliwy. Jeśli będziesz uśmiechał się do innych, część z nich także odruchowo odwzajemni Ci uśmiech i dzięki Tobie poczują się lepiej. 🙂

Renata Wrona

 

0