Jak sobie radzić ze stratą kogoś bliskiego?

Każdy z nas kiedyś stanął lub stanie w obliczu wielkiej straty – straty kogoś bliskiego. Co dzieje się wtedy w naszych głowach, sercach? Jak sobie wtedy radzić?

Ponieważ w ostatnim czasie sama dwukrotnie doświadczyłam tych trudnych chwil, postanowiłam napisać o tym co wtedy w nas się dzieje i jak możemy sobie pomóc.

Obyś nigdy nie musiała (nie musiał) stawać w obliczu straty, jednak, jeśli się tak stanie, pragnę, aby ten tekst pomógł Ci zrozumieć pewne mechanizmy, tak aby łagodniej przejść przez ten proces.

Colin Murppay Parkes napisał „Żałoba jest cena jaką płacimy za miłość, ceną za zaangażowania.” Te piękne słowa trafnie opisują, że tak jak w życie wpisana jest śmierć, tak w miłość wpisane jest też poczucie straty i cierpienia. Gdy to nadejdzie, jedynie pogodzenie się z odejściem kogoś bliskiego, pomoże nam dalej żyć.

Każdy z nas przechodzi ten proces nieco inaczej i to jest oczywiste, ponieważ każdy z nas jest inny i każdy inaczej reaguje zarówno na wydarzenia przyjemne jak i na te nieprzyjemne czy też tragiczne, które nas spotykają. Jednak pewne mechanizmy żałoby są spójne i poznanie ich może Ci pomóc.

  1. Pogodzenie się z rzeczywistością straty

Najpierw jest szok, brak zgody na to co się stało. Następnie może przyjść poczucie oderwania od rzeczywistości, będziesz otępiała / otępiały, dziwnie spokojny jakbyś wszystko wokół działo się z daleka, poza Twoją świadomością. Będziesz miała wrażenie, ze ta osoba za chwilę pojawi się obok Ciebie. Że wszystko jest tylko koszmarem sennym.

  1. Pustka, dezorganizacja i rozpacz

Gdy opadnie pierwszy szok i gdy załatwisz wszystkie sprawy związane z organizowaniem oficjalnego pożegnania najbliższej osoby, które choć pozornie Cię męczyły to jednak zmuszały Cię do działania, przychodzi żal, ból i ogromne poczucie krzywdy. Może nastąpić gniew wobec Boga, chęć szukania winnych wśród lekarzy, znajomych, rodziny, innych osób. Poczucie swojej winy, że coś zrobiłaś nie tak. Może czegoś nie zrobiłaś co powinnaś zrobić. Poczucie niepokoju, bezradności i ogromnej samotności i wrażenie, że już nigdy nie poczujesz się lepiej. Pojawi się pytanie Po co więc żyć? Ten czas żałoby może trwać najdłużej.

  1. Pogorszenie zdrowia

Osłabienie koncentracji, utrata apetytu lub kompulsywne objadanie czy bezsenność i zmęczenie są naturalnym stanem przechodzenia przez poczucie utraty kogoś bliskiego. Możesz czuć większe zmęczenie, jednak powoli ten stan powinien ustępować, gdy tak się nie dzieje, zgłoś się do lekarza i opowiedz o swoim problemie.

  1. Potrzeba ucieczki

Ucieczka w pracę, czasem odsunięcie się od innych osób, bo przecież oni nie czują tego co Ty, czasem potrzeba wyprowadzenia się w zupełnie inne miejsce to również są naturalne odruchu w tym okresie. Jednak lepiej jest poczekać na podejmowanie ważnych decyzji, gdy już lepiej. Możesz skupić się na przejrzeniu rzeczy zmarłego. Zastanów się jakie pamiątki chcesz zachować dla siebie, które rzeczy chcesz oddać rodzinie, bliskim. A może jest też coś co pomoże potrzebującym. Takie działanie, choć boki to jednocześnie pozwala Ci z szacunkiem żegnać się z kimś bliskim, darowując jego rzeczy innym.

  1. Pomóc sobie

Żałoba jest przeżyciem indywidualnym i nikt nie może oceniać tego jak reagujesz. Nikt nie zrozumie tego co przeżywasz, ale wokół na pewno są ludzie, którzy chętnie Cię wysłuchają. Czasem znajomi się odsuwają, ale nie dlatego, że nie są Ci bliscy, lecz dlatego, że nie wiedzą, czy chcesz, aby teraz tu byli. Czasem nie wiedzą, jak się zachować. Zadzwoń do nich, gdy ich potrzebujesz. Porozmawiaj z nimi. Jeśli nie ma takich znajomych wokół Ciebie, zawsze możesz porozmawiać ze specjalistą lekarzem, psychologiem, coachem. Ważne aby nie tłumic w sobie swoich uczuć.

Pozwól sobie na płacz, łzy, krzyk – masz prawo czuć ból. Pozwól sobie na odczuwanie bólu bo tylko tak będziesz mogła (mógł) przez niego przejść.

  1. Rozpoczniesz nowe życie

Stopniowo zaczniesz interesować się nowymi sprawami, dostrzegać nowe rzeczy i ludzi wokół Ciebie. Pewne sytuacje będą Ci przypominały bliską osobę i przyjdzie myśl „A co Ona by na to powiedziała.” Ale to już będzie niosło za sobą nie ból, lecz raczej rozrzewnienie.Uśmiech na wspomnienie o niej.

Czasem pojawi się myśl, „Czy zapominam? Czy jestem nielojalna?” ale powoli zaczniesz rozumieć, że przeszłości już nie ma, ale bliska osoba zawsze zostanie w Twojej pamięci teraz i w przyszłości.

Że jesteś powoli gotowa (gotowy) na to by odczuwać radość z tego, że tu jesteś, że żyjesz. I że to jest ok.

Z czułością dla Ciebie

Twoja R.

 

Cieszę się, że przeczytałaś mój artykuł. Jeśli, to co przeczytałaś jest dla Ciebie wartościowe, to:

Tam oprócz informacji o nowych wpisach na blogu, zobaczysz też kulisy mojej pracy. Zapraszam.

Renata Wrona

0