Czy brak emocji w pracy to recepta na sukces, awans? Np. słyszałam, jak szef podejmuje decyzję o awansie Marty na kierownika, argumentując: bo ona nie jest emocjonalna… i łatwiej się nią pracuje.
Jako „emocjonalność” często określane jest nadmiernie ekspresyjne zachowanie w pracy. W pracy skupiamy się na zadaniach i celach. Nie ma tu miejsca na panikę, histerię czy okazywanie uprzedzeń osobistych. Skupiamy się na wykonaniu zadania, wykorzystując do tego nasze naturalne kompetencje i zawodowe umiejętności.
Szef to nie niańka, która ma nas zrozumieć np. gdy mamy gorszy dzień. To jakoś trzeba sobie wytłumaczyć, prawda?
Jesteśmy ludźmi i mamy prawo mieć „gorszy dzień”. Możemy wtedy liczyć na to, że doświadczony szef to zauważy i automatycznie da nam „taryfę ulgową” lub sami go poinformować o chwilowym spadku naszych możliwości. W tym celu, również prawo pracy umożliwia nam „urlop na życzenie”. Możemy również poprosić kolegę z pracy o zastąpienie nas w części ważnych obowiązków i odwdzięczyć mu się tym samym w razie potrzeby. Jednak faktycznie praca to nie przedszkole, a szef to nie „niańka” i od naszej dojrzałości zależy, jak często pozwolimy sobie na takie „gorsze” dni.
Zdarza się dość często, że koledzy z pracy ciągle mówią o sobie – jak do tego nie dopuścić i co zrobić jak już zaczną?
Wszystko zależy od tego jaki prezentujemy typ zachować. Jedni lubią mówić osobie częściej i więcej, inni zachowują dystans i jest to naturalne. Asertywne zachowanie to najlepszy sposób. Jeśli czujemy, że czyjeś opowieści to dla nas zbyt dużo, powiedzmy mu o tym otwarcie, ale w sposób, który go nie urazi.
Czy dobrze jest trzymać się zasady: ja nie mówię za wiele o sobie, więc ty nie mów o sobie?
Wszystko zależy od punktu z którego patrzymy na problem. Może to być również wykorzystane w celu udzielenia nam pomocy, gdy powiemy jaki mamy problem. Jeśli jednak jesteśmy osoba, która nie chce o sobie opowiadać zbyt wiele i oddziela pracę od życia prywatnego, po prostu o tym powiedzmy. Jestem przekonana, że współpracownicy zrozumieją nasze krótkie: nie lubię opowiadać o sobie.
o ze zwierzeniami w pracy. Hm… czasem, by się chciało powiedzieć coś szczerze i głośno o sytuacji lub zachowaniu, np. zbyt głośnych rozmowach telefonicznych współpracownika. O czym w ogóle rozmawiać w pracy?
Zacznijmy może od tego, o czym w pracy raczej nie rozmawiać. Na pewno nie rozmawiać na temat wiary i naszych sprawach intymnych. Tego typu rozmowy pokazują, że jesteśmy nieprofesjonalni. Starajmy się natomiast stosować tematy bezpieczne takie jak: pogoda, plany wakacyjne, hobby czy bieżące sprawy firmy. Jeśli natomiast czyjeś zachowanie bardzo nam się nie podoba, powiedzmy mu o tym, dbając o to, aby oddzielić fakty od emocji. Mówmy tylko o fakcie i konsekwencjach takiego zachowania. Unikajmy oceniania, obwiniania i żądania wytłumaczenia się. Po prostu powiedzmy co i dlaczego nam się nie podoba i poprośmy grzecznie o zmianę zachowania.
Jak nie czuć się odizolowanym w pracy, skoro wiadomo to tylko praca…
I tu dochodzimy do sedna problemu. Jeśli nie powiemy o sobie nic i współpracownicy nie wiedzą, co lubimy, a czego nie lubimy, co myślimy na ogólne tematy, wówczas automatycznie się izolujemy od współpracowników. Oczywiście jasne jest, że nie zawsze dobierzemy się w zespole idealnie i nie wszystkich bardzo polubimy, ale przecież podobnie jest w życiu rodzinnym, jesteśmy różni, a jednak potrafimy sobie pomagać, wspierać się w trudnych chwilach. Przecież spędzamy ze sobą wiele godzin każdego dnia, a dobre relacje, współpraca i sprawna komunikacja ułatwia nam pracę.
Dbajmy o dobrą atmosferę, a do tego potrzebujemy wspólnych rozmów, pomagania sobie i dbałości o dobrze wspólnie wykonaną pracę. Zwróćmy też uwagę na fakt, że najsprawniej działają zespoły składające się z osób o innych charakterach, temperamentach i stylach zachowań. A w takich zespołach czasami musi „iskrzyć”. Pracuję z grupami, gdzie pomagam im zrozumieć style zachowań innych i pomagam firmie dobrać idealne zespoły tak, aby wszystkim pracowało się dobrze i sprawnie z pożytkiem dla firmy i satysfakcją dla pracowników.
Wywiad ze mną przeprowadziła Katarzyna Krauss dla Portalu Onet i Portalu Damosfera. 🙂
Z serca dla Ciebie,
Renata Wrona
Cieszę się, że przeczytałaś mój artykuł. Jeśli, to co przeczytałaś jest dla Ciebie wartościowe, to:
Tam oprócz informacji o nowych wpisach na blogu, zobaczysz też kulisy mojej pracy. Zapraszam.
Renata